Bunt dwulatka: ile trwa bunt dwulatka?

Bunt dwulatka: ile trwa bunt dwulatka?

Każde dziecko przechodzi przez różne etapy rozwojowe, które kształtują nie tylko jego ciało, ale i umysł. Wielu rodziców cieszy się z każdego postępu i chce pochwalić się całemu światu, jak mądre i bystre ma dziecko. Jednak te etapy rozwojowe przynoszą także wiele ciemniejszych stron rodzicielstwa. Przychodzi pewien moment, w którym dziecko jest już na tyle rozwinięte umysłowo, że zaczyna odczuwać własne potrzeby i chce samo o sobie decydować. Pojawia się wtedy tzw. bunt dwulatka. Podpowiadamy zatem, jak reagować w takiej sytuacji, jak radzić sobie ze stresem zarówno u rodziców, jak i u dziecka, a także ile trwa bunt dwulatka. Owocnej lektury!

Bunt dwulatka: ile trwa?

Ramy czasowe, dotyczące tego, ile trwa bunt dwulatka, tak naprawdę nie istnieją. Sama nazwa także nie jest wyznacznikiem, kiedy dziecko wchodzi w ten etap. Bunt dwulatka może zacząć się jeszcze długo przed ukończeniem 24 miesiąca życia. Wszystko zależy od tego, jak intelektualnie rozwija się maluch. 

Bunt dwulatka tak naprawdę rozpoczyna się wtedy, kiedy dziecko zakoduje sobie, że jest w stanie o sobie zadecydować i mieć własne zdanie, a przy tym wymuszać na rodzicach wiele decyzji, poprzez swoje zachowanie. Pewnie wielu rodziców zadaje sobie codziennie pytanie: „ile trwa bunt dwulatka?”, czyli w dosłownym tłumaczeniu „kiedy to się wreszcie skończy?”. I na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, bo to wszystko zależy od wielu czynników. Przede wszystkim od reakcji rodziców na ten stan. Ale jak właściwie rozpoznać, że dziecko przechodzi właśnie bunt dwulatka?

Bunt dwulatka: objawy

Jeśli Twoje dziecko wykazuje złość, niekontrolowane reakcje na każde Twoje słowo „nie”, kładzie się na podłodze, tupie nóżkami w podłogę, krzyczy i dramatycznie płacze na każdy rodzaj odmowy czy zakazu, może to być właśnie bunt dwulatka. Nie musisz od razu sądzić, że Twojemu dziecku dolega coś złego. To naturalny etap, który każdy malec przechodzi indywidualnie. Oczywiście są dzieci, u których bunt dwulatka jest niezauważalny lub wcale nie nastąpił. To także nie świadczy o żadnej anomalii. Po prostu wszystko zależy od czynników rozwojowych. 

Duże znaczenie ma przebieg ciąży, czyli to czy nie wystąpiły różnego rodzaju problemy zdrowotne mamy lub dziecka, czy kobieta nie doświadczała większego stresu, będąc w ciąży. Wiele reakcji dziecka zapisanych jest także w genach, odziedziczonych przez członków rodziny i w tym rodzice mogą upatrywać różnego rodzaju zachowania. No i oczywiście bardzo duże znaczenie ma także charakter malucha. Są dzieci spokojniejsze, a są też takie, które mają bardziej ekspresyjny sposób bycia. Jednak największe znaczenie, jeśli chodzi o bunt dwulatka, mają oczywiście reakcje jego opiekunów.

Bunt dwulatka: jak reagować?

Aby rodzice mogli prawidłowo reagować na zachowania dziecka, kiedy już stwierdzą, że występuje u niego bunt dwulatka, muszą poznać przyczyny reakcji. Okazuje się, że wiele z nich związanych jest z nieumiejętnością wyrażenia myśli, poprzez niewykształconą jeszcze całkowicie mowę. Dziecko w wieku około dwóch lat dopiero uczy się mówić, dlatego czasami rodzice mają problem ze zrozumieniem, czego dziecko w tym momencie oczekuje. 

Jeśli obie strony się nie rozumieją, narasta frustracja i może ona prowadzić do spięć między dzieckiem a rodzicem. Dlatego właśnie w wielu takich sytuacjach dziecko gryzie, szczypie, płacze i pokłada się na ziemi. Jest to jego niekontrolowana reakcja, wynikająca właśnie z tej wspomnianej wyżej frustracji. 

Czasami dziwi rodziców, a nawet wręcz odpycha fakt, że dziecko tak małe zaczyna używać różnego rodzaju inwektyw i przekleństw. Najlepsze, co opiekunowie mogą zrobić w takiej sytuacji to udawać, że nie słyszą. Dziecko po kilku dniach znudzi się widząc, że nie wzbudza w nikim reakcji nawet, jeśli nie zdaje sobie sprawy ze znaczenia tych słów. Zatem jak reagować na bunt dwulatka, kiedy pojawiają się codzienne napady złości i histerii u dziecka?

Bunt dwulatka: jak sobie radzić?

Wiadomo, rodzice nie posiadają nerwów ze stali, ale przy buncie dwulatka niezwykle ważna jest cierpliwość. Im szybciej opiekunowie zrozumieją, że to po prostu etap rozwojowy, tym łatwiej będzie zmierzyć się z tym i znaleźć sposób na reakcje. Nie pomagają w tym komentarze rodziny czy znajomych, jakie to dziecko jest rozpieszczone i niegrzeczne. Takie zachowanie u malucha wcale nie oznacza, że rodzice za dużo mu pozwalają, czy źle postępują. Należy tłumaczyć otoczeniu, z czym mają do czynienia. 

Bunt dwulatka to nie żadna choroba czy schorzenie, którego należy się wstydzić i ukrywać. Aczkolwiek dobrze jest unikać pokus dla dziecka, które wzmagają u niego reakcję na słowo „nie”. Jeśli idziesz do sklepu w towarzystwie malucha, lepiej nie mijać placu zabaw, kiedy bardzo się spieszysz. W większym supermarkecie omijaj regały z zabawkami lub, jeśli to możliwe, także te ze słodyczami. Staraj się uprzedzać reakcje dziecka, informując je odpowiednio wcześniej, jakiej aktywności będziesz za chwilę oczekiwać. 

Bardziej nakazuj niż zakazuj, ponieważ kiedy dziecko usłyszy „nie bierz czekolady z półki” będzie bardziej nastawione negatywnie, niż kiedy usłyszy „zamiast tego co chcesz, masz do wyboru wziąć jakikolwiek owoc lub książeczkę, co wybierasz?”. Taka alternatywa pozwala mu na „dorosłe” i samodzielne kroki podejmowania decyzji zakupowej i na pewno poczuje się docenione. Kiedy już jednak nastanie ten moment położenia się dziecka na samym środku sklepu, nie musisz zastanawiać się, jak sobie radzić. Daj mu szansę spokojnie wykrzyczeć wszystko, nie reaguj nerwowo tylko dalej rób zakupy, spoglądając kątem oka, czy wszystko w porządku. Ogólnie mówiąc staraj się być ostoją spokoju, nawet jeśli wzrok wszystkich kupujących jest skierowany na Was. 

Uwierz, jeszcze przychylniej spojrzą na Twoje zachowanie, kiedy tak postąpisz, niż jeśli wystąpiłaby w Tobie jakakolwiek frustracja w stosunku do dziecka. Dla niego bardzo ważne jest, aby wyrazić swoje potrzeby. Dlatego zawsze zapytaj, dlaczego konkretnie płacze i z jakiego powodu nie możesz spełnić jego prośby. Być może problem nie leży wcale w buncie, tylko w jakiejś prozaicznej rzeczy, którą odczuwa tylko maluch. Nie zadawaj ciągle pytania, czy dziecko coś zrobi, raczej wydawaj polecenia. 

Możesz dla zachęty ustawić jakieś ramy czasowe, np. odliczanie. Wtedy obowiązek przeistoczy się w świetną zabawę. No i czasami, kiedy dziecko jest niecierpliwe lub znudzone, warto czymś je najzwyczajniej w świecie zagadać lub zaciekawić jakimś tematem. Odpowiednie postępowanie może spowodować, że nawet nie odczujesz, kiedy u Twojego dziecka bunt dwulatka przeminie. Czasami wystarczy odrobina wyobraźni, żeby zapowiadający się sztorm, zamienił się tylko w lekkie fale.

Komentarze:

Bunt dwulatka: ile trwa bunt dwulatka?