Podrażnienia po goleniu – jak im zapobiegać

Przeprowadzając zabieg golenia poszczególnych partii ciała, naruszamy każdorazowo wrażliwą i delikatną barierę, jaką stanowi naskórek. Jest to zewnętrzna warstwa skóry, o którą zaraz po zakończeniu golenia należy odpowiednio zadbać. Pielęgnowany we właściwy sposób naskórek zapewni nam właściwą ochronę przed szkodliwymi czynnikami środowiskowymi, m.in. bakteriami, wirusami, drożdżakami, które nie powinny przenikać do naszego organizmu. Katalog czynników negatywnie oddziałujących na powierzchnię naskórka jest jeszcze szerszy, począwszy od tych chemicznych (np. detergenty), przez mechaniczne (np. ostre przybory do pielęgnacji), a na termicznych (np. zbyt wysoka temperatura wody) kończąc.

Podrażnienia mechaniczne naskórka

Częste, a niekiedy nawet regularnie powstające podrażnienia po goleniu, stanowią najszerzej występujący problem powodujący uszkodzenia mechaniczne naskórka. Wynika to z niewłaściwego sposobu posługiwania się ostrymi przyborami do depilacji. Dlatego takie następstwa jak swędzenie, stany zapalne mieszków włosowych, zaczerwienienia skóry, świąd, wysypki, wykwity, a nawet bolesne, ropiejące krosty, mogą towarzyszyć tym prostym zabiegom pielęgnacyjnym. Wszystko to sprawia, że komfort codziennego funkcjonowania ulega radykalnemu pogorszeniu.

5 zasad właściwego golenia

Po pierwsze, najlepiej korzystać z wyłącznie fabrycznie nowych, nieużywanych przyrządów depilacyjnych. Jeżeli maszynka do golenia jest przeznaczona do jednokrotnego użytku, to należy bezwzględnie trzymać się tej zasady.

Po drugie, jeśli używamy przedmiotów wielokrotnego użytku, powinny one być przed użyciem i po użyciu zdezynfekowane, a następnie schowane w bezpiecznym, sterylnym i suchym miejscu.

Trzecia zasada to pilnowanie tego, aby depilator czy żyletka były odpowiednio ostre. Należy również dokładnie sprawdzić, czy na ich obrzeżach nie ma śladów rdzy, której kontakt z naskórkiem jest szczególnie niebezpieczny ze względu na możliwość przedostania się do organizmu utlenionych pierwiastków metali.

Reguła numer cztery to wyeliminowanie pośpiechu podczas golenia. Szybkie golenie jest nieprecyzyjne oraz powodować może zbyt głębokie nacięcia naskórka, co jak wiadomo jest dla niego bardzo niekorzystne. Tak więc golimy się powoli. Pośpiech to zły doradca, także podczas depilacji.

Właściwe nawilżanie skóry, a więc zabieg pielęgnacyjny już po zakończeniu golenia, jest kolejnym, piątym już wskazaniem, którego należy przestrzegać.

Przestrzeganie wszystkich powyższych zleceń sprawi, że ograniczymy do absolutnego minimum pojawianie się podrażnień po goleniu.

Nawilżanie, nawilżanie i jeszcze raz nawilżanie!

Wydawać by się mogło, że o skórę trzeba dbać wyłącznie po goleniu. Otóż nie. Powinna być ona jędrna i zdrowo lśniąca, co jest oznaką jej dobrej kondycji. Dlatego również przed goleniem, ale oczywiście nie bezpośrednio przed nim, powinniśmy pielęgnować naszą skórę różnego rodzaju maściami czy kremami pielęgnującymi. Zachowajmy jednak umiar! Skóra nie może być bowiem za sucha, ale też nie powinna być nadto przetłuszczona – wówczas nieprawidłowo oddycha.

W jakich warunkach należy przeprowadzać golenie?

Aby uniknąć podrażnienia po goleniu, warto, o ile jest to możliwe, golić się pod bieżącą wodą. Dzięki temu stale wymywane są potencjalnie szkodliwe dla naszej skóry czynniki. Absolutnie nie wolno dokonywać depilacji, jeśli planujemy wyjście w miejsce publiczne, typu na basen, do sauny czy jacuzzi. Niekorzystne będzie również wyjście na plażę i opalanie się, jeśli wcześniej się goliliśmy. Silne promieniowanie UV jeszcze bardziej osłabi i tak już przeciążony naskórek.

Sudocrem – skuteczny preparat na podrażnienia po goleniu

Z pomocą na opisywane problemy skórne przybywa sprawdzony wyrób medyczny, jakim jest Sudocrem. Jest on na rynku od wielu lat, a jego dermatologiczna skuteczność wynika z łagodzącego, antyseptycznego i przeciwbakteryjnego tlenku cynku, który jest w nim zawarty.

Pewną wygodą jest fakt, że wyrób ten dostępny jest bez recepty, a kupić go można nie tylko w aptece, ale również w drogeriach, marketach czy też sklepach internetowych.